Witaj:)


Od 1.lipca 2008r
Mój przebieg to:
14888.80 km, w tym
7516.50 w terenie.
20.13 km/h to moja prędkość średnia
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

A oto blog mojego rowerowego kompana z Kona Team'u: KulkaRider ;p
Zapraszam serdecznie;)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KikapuRider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:574.90 km (w terenie 324.00 km; 56.36%)
Czas w ruchu:26:20
Średnia prędkość:21.83 km/h
Maksymalna prędkość:67.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:190 (94 %)
Maks. tętno średnie:158 (78 %)
Suma kalorii:17907 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:33.82 km i 1h 32m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
37.50 km 27.00 km teren
01:52 h 20.09 km/h

Wtorek, 18 października 2011 | Komentarze 0

Z pracy wzdłuż Warty
opera - do św Rocha, wzdłuż Warty do Puszczykowa - Puszczykowskie Góry - j. jarosławieckie - trzebaw - dom

Kona rwała jak oszalała:)
nie wiem czy jest to kwestia dobrego podłoża, super przyczepnej i lekkiej opony, czy po prostu po łikendzie mam więcej pary w nogach;p

16162km

Dane wyjazdu:
42.20 km 30.00 km teren
02:03 h 20.59 km/h

Piątek, 7 października 2011 | Komentarze 0

Z pracy wzdłuż Warty przez Osową
Dzisiaj dla odmiany 12 stopni a nie 21;/ ale ubrałem się jak trzeba i dało się przeżyć;)

dodatkowa zmiana to nowy RocketRon i nowe klocki do hayes'ów na przedzie:)
trasa równoległa do szlaku nadwarciańskiego - sprawdzałem nowe ścieżki.


16124km

Dane wyjazdu:
63.80 km 25.00 km teren
02:53 h 22.13 km/h

Czwartek, 6 października 2011 | Komentarze 0

Z pracy po oponki i do domu:)
spod opery do Parku Sołackiego skąd zielonym nad kierskie. tam skręt na suchy las, dwa razy przez tory i do sklepu:) powrotna droga również przez tory a potem zrobiłęm zielony do końca.
Dalej przejazd bocznymi drogami idealnie na południe przez wysogotowo, palędzie aż prawie do junikowa, skąd przez komorniki, szreniawę, trzebaw do poierścienia i do domu...

jechała się MASAKRYCZNIE prawie cały czas z wmordewindem, albo bocznym wiatrem.
a wiało tak silnie że boczny wiatr między polami utrudniał oddychanie, i tylko czekałem żeby się schować za jakimiś zabudowaniami...

16082km

Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
00:05 h 24.00 km/h

Środa, 5 października 2011 | Komentarze 2

Do urzędu.... po papier na głosowanie, bo nigdy nie wiadomo gdzie wtedy będę...;) a szkoda marnować wartościowy głos:)


Dane wyjazdu:
26.30 km 6.00 km teren
01:12 h 21.92 km/h

Środa, 5 października 2011 | Komentarze 0

Z pracy przez miacho;)
Dziś trochę inaczej;)
spod opery przedostałem się w okolice Junikowa, skąd prosto na Głuchowo i przez wypalanki do domu.
Trochę mi się spieszyło żeby do 15 dotrzeć do urzedu gminy a cały czas wiał wmordewind...;)

16018!

Dane wyjazdu:
44.00 km 30.00 km teren
02:02 h 21.64 km/h

Wtorek, 4 października 2011 | Komentarze 2

Z pracy.... tak. mnie też to w końcu dopadło... starzejemy się wszyscy, więc i mi skończyły się wakacje...

ale nie zamęczam się co jest bardzo pozytywne zważając na porę i pogodę i mogę wracać do domu na rowerku:)

tym razem spod Opery na stary rynek, deptak, Wildę i drogę dębińską.
Tu spotkałem Jaha wracającego również z pracy. I tu spotkała mnie pierwsza tego dnia przygoda... w drodze na SikuSTOP dzięki przedniej łysej oponie tak się przejechałem na kamyczkach, że obdarłem nowiutki pedałek i piękną nowiutką korbę;/ wyrwałem kabelki dochodzące do podstawki licznika i zdarłem rękawiczki... dobrze że je a nie moje delikatne rączki;)

Dalej wzdłuż Warty szlakiem aż do Puszczykówka, ale i tu przygody mnie nie ominęły.... pod kaskiem upierdoliła mnie jakaś wredna osa:/
Przyjrzałem się mojemu oprawcy, nic wielkiego się ze mną nie działo, więc wuszyłem w dalsza drogę...

Przejechałem przez Puszczykówko wschodnim podjazdem na Osową, skąd niebieskim sunąłem dziś 63,5km/h!!!!!!!;) a przy wjeździe na Kociołek leciałem jeszcze 48/h ale zmiściłem się na ścieżce heh;)
Dalej czerwonym i potem pierścieniem dotarłęm do domu:)


15992km

Dane wyjazdu:
38.10 km 30.00 km teren
01:35 h 24.06 km/h

Sobota, 1 października 2011 | Komentarze 0

Pożegnanie wakacji - afterparty poprawin:)
Cel - puszczykowskie góry od strony jarosławieckiego.

wyjechałęm późno, bo już robiło się ciemno i chłodno...
trasa jak wczoraj, tylko w drugą stronę.

wracałem już w ciemnościach wspierany przez MioTaczaE;)

15947km