Witaj:)


Od 1.lipca 2008r
Mój przebieg to:
14888.80 km, w tym
7516.50 w terenie.
20.13 km/h to moja prędkość średnia
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

A oto blog mojego rowerowego kompana z Kona Team'u: KulkaRider ;p
Zapraszam serdecznie;)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KikapuRider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

WPN Ride

Dystans całkowity:7465.59 km (w terenie 4726.70 km; 63.31%)
Czas w ruchu:376:26
Średnia prędkość:19.83 km/h
Maksymalna prędkość:71.70 km/h
Suma podjazdów:3436 m
Maks. tętno maksymalne:202 (103 %)
Maks. tętno średnie:182 (93 %)
Suma kalorii:172506 kcal
Liczba aktywności:207
Średnio na aktywność:36.07 km i 1h 49m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.00 km 28.00 km teren
02:22 h 16.48 km/h

Niedziela, 14 listopada 2010 | Komentarze 0

Wiosna w WPNie
16 stopni aż zachęcało do jazdy.
Najpierw pierścieniem i czerwonym pooglądać wyspę zamkową na góreckim
Potem sam nie wiem gdzie, bo szukałem fajnych ścieżynek przez środek lasu, gdzie spotkałem dużego dzika i 6 młodych warchlaczków:)
Następnie zjazd z pierścienia na czerwony i wzdłuż óreckiego do parkingu, skąd asfaltem w stronę osowej - tutaj 64,3km/h
Zjazd terenowy z osowej >54/h, dalej przez Ludwikowo i czerwonym do domu przez Górkę.

Ostatnie 4 km jechałem koło biegnącego kolegi, któego spotkałem gdzieś na trasie

HRmax 188
Power Zone 71%

14069km

Dane wyjazdu:
27.90 km 21.00 km teren
01:32 h 18.20 km/h

Niedziela, 24 października 2010 | Komentarze 0

Szlakiem najpiękniejszych zakątków WPNu
Górka, czerwony szlak, zameczek, kociołek, osowa (terenowy zjazd niebieskim 54.9km/h), leśniczówka na czerwonym, skręt na sarnie doły, gdzieś przez las:), pierścieniem do domu

14029km

Dane wyjazdu:
34.30 km 25.00 km teren
01:55 h 17.90 km/h

Sobota, 9 października 2010 | Komentarze 2

Włóczęga WPŃska
Bardzo sennie i bez energii:/
Ciekawie zrobiło się dopiero gdy wjechałem na 6 dymaczewkich górek i sunąłem z jednej 51 i coś a drugiej ponad 52 i zaliczyłem ok 3-4metrowy lot przy przedostatniej:)

potem ludwikowo - zjazd - dość wolny bo ludzie chodzili.
potem podjazd na osową i zjazd 53,6/h;)

dalej wkoło Góreckiego, przez Trzebaw do domu


14001km

Dane wyjazdu:
35.80 km 25.00 km teren
02:02 h 17.61 km/h

Niedziela, 3 października 2010 | Komentarze 2

Zakończenie wakacji 2010!
Wcześnie rano jakiś telefon mnie budzi...:
- Masz czas popołudniu?
- To zależy na co...
- Na rower!
- Hmmm... MAM!
Dokończyłem sen jakoś do 13 po czym zacząłem się szykować:)

No więc jedziemy! WuPeeN z Dave'em - w końcu!
Dave leci przez całe miasto i ląduję w Stęszewie.
Stamtąd, już razem, jedziemy do błotnistego rezerwatu Bagno Trzcielińskie, czas wyciągnąć aparaty :)

Oto ja:)


I Dave


Nad Jez. Jarosławieckim robimy popas na gorącą czekoladę z herbatnikami ;)


Spotykam znajomego fotografa, który robi nam sweetaśną fotkę ;)


Chwilę sobie jeszcze gaworzymy, po czym robimy rundkę wokół jeziora bardzo fajnym singlem.
W międzyczasie oczywiście kolejne zdjęcia.



I ostatnie pamiątkowe foto na ZAKOŃCZENIE WAKACJI 2010!!!


Na koniec robimy przesiadkę, dosiadam sztywniaka Dave i coś strasznie pokopało mnie po dupsku:) Zdecydowanie wolę swój fotela bujany.
Wjeżdżamy jeszcze na Osową, gdzie rozstajemy się i stamtąd już każdy w swoją stronę...

Potem przelot 52,6km/h terenowym z osowej, i czerwonym szlakiem przez Górkę do domu.

Dzięki Dave za MEGAudaną wycieczkę!
Super było zyskać kolejne doświadczenie coby było co wnukom opowiadać:P

Mam nadzieję do szybszego zobaczenia!


82%Power Zonu
13966km
Kategoria WPN Ride, Towarzysko


Dane wyjazdu:
30.50 km 22.00 km teren
01:31 h 20.11 km/h

Czwartek, 23 września 2010 | Komentarze 2

Przywitanie jesieni:)
Kółko po WPNie, i tradycyjne szukanie szybkich zjazdów.
Najpierw terenowy zjazd z osowej niebieskim szlakiem - dziś 53,4km/h :)

Potem przelot z Ludwikowa na 6 dymaczewskich górek i tam trochę szaleństwa i latania:)
później zrobiło się ciemno i jechałem ciut bardziej asekuracyjnie...

13930km

Dane wyjazdu:
27.20 km 20.00 km teren
01:17 h 21.19 km/h

Poniedziałek, 20 września 2010 | Komentarze 0

Szybkie kółko w WPNie
szybkie bo miałem tylko ok 1.5h na jazde, potem śmigałem do Poznania.
szybko i zabawnie:)
Zjazd z Osowej niebieskim szlakiem w terenie 51.6km/h

13900km

Dane wyjazdu:
11.60 km 8.00 km teren
00:56 h 12.43 km/h

Czwartek, 16 września 2010 | Komentarze 1

Pożegnanie lata i spacerek z Koną...
wjazd na czerwony szlak nad Góreckie, gdzie ktoś wysypał gruzy i tam też pękła nam guma:/ pech chciał ze nie wziąłęm łątek i dętki, bo mi się nie chciało:P
po 8.3km czekał mnie spacer 3,5kilometrowy do miejsca najbliższej cywilizacji, skąd do domu zabrało mnie assistance:)


13872km

Dane wyjazdu:
36.70 km 20.00 km teren
01:48 h 20.39 km/h

Środa, 1 września 2010 | Komentarze 0

Niby szlakiem ale trochę obok...
Pięknie cieplutko:):)
Wyjazd z Poznania, bujana przez miasto, przez park starego browaru (>40/h:))
Dalej przez LO św MM i wałem Warty, ale trochę obok szlaku, przez lasy i zarośla:) pięknie było:):)
dalej przez luboń>35/h i dalej przez Wiry, gdzie lasem do Jarosławieckiego, przez Trzebaw do domu....

13860km

Dane wyjazdu:
31.30 km 22.00 km teren
01:33 h 20.19 km/h

Niedziela, 22 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Mistyczny poranek
Wyjazd zaraz po zakończonej zwycięstwem walce Adamka czyli ok 6 rano:)

przez j. Lipno, Trzebaw, nad Góreckie,przelot 47,9/h nad Kociołek, podjazd na Osową, tam zjazd 66.3/h, dalej zjazd terenowy na Kociołek >50/h i dalej czerwonym do Górki i do sklepu po świeżutki chlebek i bułki na śniadanko:)

13794km

____
ŁaŁ! idealnie 1000.00 km wyszło po tym wpisie:) no no no:)

Dane wyjazdu:
22.00 km 17.00 km teren
00:56 h 23.57 km/h

Niedziela, 22 sierpnia 2010 | Komentarze 0

Drugi etap niedzielny
tym razem w drugą stronę WPNu - na bagno trzcielińskie, gdzie zachwycałem się przepiękną Polską.
dalej na konarzewo drogą między polami, potem Glinki, zielony szlak do krajowej "5" skąd nad lipno i do centrum

Error bo sklep do którego jechałem był zamknięty, więc odwiedziłem pobliską Biedronkę, a że rowera nie było gdzie zostawić, bo drzwi miały czujnik tylko z jednej strony i się bałem żeby nie utknął, wziąłem go ze sobą na spacer pomiędzy regłami:) nikt nic nie powiedział, tylko się ludzie dziwnie patrzyli, jakby rowera nie widzieli??:)

13816km