Witaj:)


Od 1.lipca 2008r
Mój przebieg to:
14888.80 km, w tym
7516.50 w terenie.
20.13 km/h to moja prędkość średnia
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

A oto blog mojego rowerowego kompana z Kona Team'u: KulkaRider ;p
Zapraszam serdecznie;)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KikapuRider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Tylko JA i kONA

Dystans całkowity:11677.49 km (w terenie 5586.80 km; 47.84%)
Czas w ruchu:552:24
Średnia prędkość:21.14 km/h
Maksymalna prędkość:71.70 km/h
Suma podjazdów:7610 m
Maks. tętno maksymalne:200 (102 %)
Maks. tętno średnie:175 (89 %)
Suma kalorii:197682 kcal
Liczba aktywności:372
Średnio na aktywność:31.39 km i 1h 29m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.80 km 7.00 km teren
00:40 h 17.70 km/h

Sobota, 3 kwietnia 2010 | Komentarze 0

Odciśnięty tyłek...
Jakoże 3 miesiące nie siedziałem na siodełku, wczorajsza jazda "dała mi się trochę we znaki" (4 litery;p) i ciężko było zrobić więcej km niż zrobiłem...


12839km

Dane wyjazdu:
24.70 km 18.00 km teren
01:23 h 17.86 km/h

Piątek, 2 kwietnia 2010 | Komentarze 0

Pierwsze koty za mury
Dzisiaj 3 x więcej niż przez pozostałę 3 miesiące razem wzięte...
Góreckie, Kociołek i do domu bo kolanko trochę przeciążyłem jadąc na maxa od pierwszych kilometrów....
78% w PowerZone;)

12828km

Dane wyjazdu:
0.60 km 0.00 km teren
00:03 h 12.00 km/h

Środa, 31 marca 2010 | Komentarze 0

Przedobjadowe przygotowania
Żeby spalić trochę kalorii przed obiadem - wycieczka do końca ulicy i z powrotem;)


12828
Kategoria Tylko JA i kONA


Dane wyjazdu:
0.40 km 0.40 km teren
00:02 h 12.00 km/h

Wtorek, 2 marca 2010 | Komentarze 1

...wreszcie...
choć krótko, bo tylko po podwórku ...i akurat zaczął mokry snieg padać...
Kategoria Tylko JA i kONA


Dane wyjazdu:
8.19 km 1.00 km teren
00:30 h 16.38 km/h

Sobota, 16 stycznia 2010 | Komentarze 0

Brrrrrrr.....
Tu i tam... mega zimno, zaszalełem rozędzając się do ponad 40 za tirem, ale gdy skręcił, ja musiałem wracać tą samą drogą:/ hehe;)


12802km
Kategoria Tylko JA i kONA


Dane wyjazdu:
0.01 km 0.00 km teren
00:01 h 0.60 km/h

Piątek, 1 stycznia 2010 | Komentarze 0

Dziurawa Inauguracja!
10 metrów w piwnicy, po czym okazało się że powietrze z dętki uciekło na noworoczną zabawę...
więc godzinka z mą najumiłowańszą na początek roku w piwnicy minęła na łątaniu, regulacjach i czyszczeniu...

teraz tylko czekać na najbliższą okazję by poszaleć na zimowych bezdrożach...


12794km

Dane wyjazdu:
38.60 km 30.00 km teren
01:54 h 20.32 km/h

Niedziela, 27 grudnia 2009 | Komentarze 2

Poświąteczne figle z Koną;)
Trochę tam, gdzie nie byłem wcześniej;)
Kopalnia piachu, Wiry, itp...
Powrót w ciemnościach pierścieniem.


12794km

Dane wyjazdu:
21.40 km 14.00 km teren
01:28 h 14.59 km/h

Czwartek, 24 grudnia 2009 | Komentarze 0

Wigilia z mą najumiłowańszą:)
Trochę ślisko, trochę błotniście, trochę solnie
...więc po powrocie czekało dogłębne czyszczenie;)
oczywicie najpierw Jej, później mnie;)

ihaa;)
ale jazda;)
VMax 51,2


12755km

Dane wyjazdu:
31.10 km 21.00 km teren
01:30 h 20.73 km/h

Niedziela, 29 listopada 2009 | Komentarze 0

Błoto po piasty:)
dzisiaj prawie utopiłem rower w błotku - taka żadka glajda że jak
wjechałem to ponad pół koła mi wpadło... myślałem że przejadę ale dalej było
jeszcze głębiej... i do tego uwaliłem sobie błotem nogę aż po koniec
skarpetki;) potem nie mogłem wyciągnąć roweru bo to wszystko tak bardzo się
wszystko kleiło:/ masakra!:D heh:D

potem poprosiłem pana pilnującego wjazdu do kopalni piachu o wąż z wodą, ale dostałem tylko wanienkę i szczotke któą usunąłęm 4,245km błota z mej najumiłowańszej;)


12733km

Dane wyjazdu:
50.50 km 30.00 km teren
02:25 h 20.90 km/h

Sobota, 14 listopada 2009 | Komentarze 1

U Lecha Czecha i Rusa - ROGALIN
Pierścieniem wokół Poznania do Osowej.

Potem w BŁOTKU:) mega gliniastym i strzasznie klejącym oblepiłem opony że aż kipiało ..a następnie rozpędziłem się do 68.4km/h i sprawdziłem co to znaczy siła odśrodkowa!!!!!!!!:D
już przy 50 ostro rzucało, później to już kąpiel błotna:)

ujeb***rudziłem się mega obficie, tak że juz do końca wycieczki nie przejmowałem się żadną kropką na rowerku czy stroju, czerpiąc sto razy więcej radości z każdej kałuży!:D

rogalin PRZECUDOWNY!!!
3 km wzdłuż pól porozdzielanych kanałami, ze starymi drzewami, kolorową trawą i pięknym słońcem mmmm:)

Powró już dużo szybszy bo miałem silna motywację żeby jak najszybciej dojechać do Poznania:)

nie obyło się bez gruntownego czyszczenia rowerka i siebie:)


12647km