Witaj:)


Od 1.lipca 2008r
Mój przebieg to:
14888.80 km, w tym
7516.50 w terenie.
20.13 km/h to moja prędkość średnia
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

A oto blog mojego rowerowego kompana z Kona Team'u: KulkaRider ;p
Zapraszam serdecznie;)

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KikapuRider.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
5.40 km 1.00 km teren
00:18 h 18.00 km/h

Wtorek, 17 stycznia 2012 | Komentarze 4

Szajba odbija! ...była godzina 1:30, otworzyłem okno najszerzej jak się dało, po czym stwierdziwszy że pogoda jest zajebista, ubrałem się w sexi-flexi rowerowe ciuszki i pojechałem!
ciemno, śnieg sypał, ale było tak pięknie że ani chwili nie żałowałem decyzji:)
oczywiście żywej duszy nie widziałem bo mało kto jak nie musi wychodzi o 2 w nocy na śnieżycę;p :)

16784km

Dane wyjazdu:
0.30 km 0.00 km teren
00:01 h 18.00 km/h

Niedziela, 15 stycznia 2012 | Komentarze 0

Po podwórku...


Dane wyjazdu:
15.00 km 0.00 km teren
00:35 h 25.71 km/h

Sobota, 24 grudnia 2011 | Komentarze 0

WigilijniePo Stęszewie i okolicach...
Ze względu na pogodę trasa typowo asfaltowa...

16778km
Kategoria Tylko JA i kONA


Dane wyjazdu:
58.60 km 40.00 km teren
03:02 h 19.32 km/h

Niedziela, 18 grudnia 2011 | Komentarze 0

Dwie Kony i MyDrab, Ja, dwie Kony - i już zapowiadało się dziko!;)

zaczęliśmy od spotkania na wiadukcie nad A2 w okolicach Plewisk, skąd objechaliśmy m.in. Kopalnię Kruszego, Jarosławiecki, Góreckie, Kociołek, Glinianki, Osową, Ludwikowo, Dymaczewo Stare...

Manitou, Hayes i kombinowany błotnik dawały radę aż miło! ;)

16763km
Kategoria Towarzysko, WPN Ride


Dane wyjazdu:
16.30 km 12.00 km teren
00:59 h 16.58 km/h

Sobota, 10 grudnia 2011 | Komentarze 0

Bojowych testów część dalsza:)
Dziś zupełnie inaczej:)
Miała być krótka przejażdżka, ale nie wyszło... ;p

Wczoraj zmontowałem przedni błotnik, więc dzisiaj trzeba było go wypróbować w odpowiednich warunkach;)

Zaliczyłem więc Bagno Dębienko i dalej podobnie podmokłymi ścieżkami dojechałem do przejazdu kolejowego gdzieś w środku lasu:)
jako że jest względnie mało wody przejechałem ciasnym ok 5m długim tunelem pod nasypem kolejowym w którym normalnie płynie rzeczka:) ..i błotnistym korytem kontynuowałem jazdę po drugiej stronie.
Potem przerzuciłęm się na zaorane błotko oddzielające las na wypadek pożaru i przez ponad kilometr jechałem ok 5-6/h;)

Przejechawszy krajową 5 ścieżynkami leśnymi dojechałem do Wypalanek skąd przez Dębno dojechałem do domu:)

16707km

Dane wyjazdu:
28.10 km 22.00 km teren
01:29 h 18.94 km/h

Piątek, 9 grudnia 2011 | Komentarze 0

Bojowa próba Manitou...a jak bojowa to nie mogło być lekko;p
a dodatkowym utrudnieniem był przedni błotnik założony na odwrót do którego koło dobijało przy większym skoku...

na początek czarny szlak wzdłuż Dymaczewskiego, potem 6 dymaczewskich górek, następnie Ludwikowo ze zjazdem przez furtkę i na koniec zjazd z Osowej:)
powrót czerwonym i pierścieniem..

Uwaliłęm się porządnie, czyli tak jak lubię najbardziej:)
Całość wycieczki zaliczona do jak najbardziej udanych;)

16691km

Dane wyjazdu:
2.00 km 0.00 km teren
00:07 h 17.14 km/h

Czwartek, 8 grudnia 2011 | Komentarze 0

Powitanie Manitou;)

16661km - tyle z Koną wytrzymał Marzocchi MZ3... ale musieli się rozstać bo staruch nie dawał rady młodej zwinnej i dzikiej Konicy;)

Dziś pierwsza jazda na nowym sprzęcie;)
Manitou Drake Super 100mm Absolute+

Manitou przez swoje odwrócenie stwarza niestety trochę problemów... :/
ale zima cała żeby się z nimi uporać;)

16663km

Dane wyjazdu:
29.60 km 24.00 km teren
01:40 h 17.76 km/h

Sobota, 12 listopada 2011 | Komentarze 0

Z Davem i Dudą po Dziewiczej i kawałku Zielonki:)
Głownie podjazdy i zjazdy na Dziewiczej...
Za dużo liści i nieznany teran, więc poszaleć na zjazdach za bardzo się nie dało...

Oto jedno z moich zdjęć "w locie" - może nie najfajniejsze, ale akurat Dave wrzucił je na serwer więc nie będę wybrzydał;p


I tu cała ekipa w komplecie;)


Extra było!;)
Dzięki za dziewiczy wypad!;) heh;)


16660km
Kategoria Towarzysko, WPN Ride


Dane wyjazdu:
41.80 km 27.00 km teren
01:55 h 21.81 km/h

Środa, 9 listopada 2011 | Komentarze 2

Może ostatni raz......wracałem z pracy rowerem...

powodów jest kilka:
-pediatria to inny świat jak psychiatria - więcej do roboty, i dłużej się siedzi...
-kończąc później robi się już ciemno...
-...i zimno
-i wilgotno
- i aż się odechciawa... ;p

Dzisiaj wzdłuż Warty, przez Puszczykowo, Puszczykówko, Grajzerówkę na Osową od północy, zjazd moim ukochanym kamienistym niebieskim szlakiem (56,0km/h) i po raz trzeci upierdolenie się w Osowym Błotku:)
Dalej Ludwikowo i 6 górek, i przez Górkę dojazd do Pierścienia...

16630km

Dane wyjazdu:
62.90 km 45.00 km teren
03:16 h 19.26 km/h

Sobota, 5 listopada 2011 | Komentarze 3

Z Drabem, Koną i Koną czyli 4 dziki w WPNie
Plan był prosty - pokazać Arianowi WPN jak najlepiej się da ...no i żeby Kona spotkała się ze swoją młodsza siostrą;) heh;)

Zaczęliśmy od Puszczykowa - stacja PKP.
wzdłuż Warty, podjazd na Osową, objazd Glinianek, zjazd od Aquanetu i podjazd Porzegowską, i dalej najlepszy fragment wycieczki:)

ZJAZD BŁOTNĄ RZECZKĄ Z OSOWY NA NIEBIESKIM ;)!!!! ihaaaa!!
ujebani i uchcachani od ucha do ucha kontynuowaliśmy Wielką Dzicz w WPNie:)

podjechaliśmy na Ludwikowo, potem zaliczyliśmy 6 górek do Dymaczewa Starego, dalej czarny szlak wzdłuż j. Łódzko-Dymaczewskiego.
Zjedliśmy bułkę, wafelki i przez Górkę dobiliśmy do czerwonego szlaku którym okrążyliśmy Góreckie.
Dalej wjechaliśmy prawie na żółty - wybraliśmy objazd Pojników drugim "brzegiem". prowadziłem bardzo na czuja więc w niedługim czasie znaleźliśmy się w środku lasu bez śladów cywilizacji:) heh;)

przypomniała mi się orientacja w terenie z geografii, że drzewa od północy są zamszone, i tym sposobem udaliśmy się na zachód po kilku(nastu) minutach dobijając do żółtego.

dalej już bez szału - dojechaliśmy do PKP puszczykowo, gdzie po krókim jedzonku Adrian wsiadł w pociąg a ja Grajzerówką i dalej przez Trzebaw, już bardzo po ciemku wróciłem do domu.


60% Power Zone'u!
16589km